Forum www.athas.fora.pl Strona Główna www.athas.fora.pl
Na spalonych ziemiach Athasu czeka jedynie śmierć... lub przygoda.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ulice miasta
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.athas.fora.pl Strona Główna -> Seaith
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lina
Czarodziejka



Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 10:19, 26 Lis 2007    Temat postu:

"Ciekawe czy Morn dowiedział sięczegoś więcej ode mnie" myślała idąc przed siebie. "jestem ciekawa jak zareaguje jak mu powiem o Latlaszu i o tym co mi powiedział"

-Morn gdzie Ty się podziewasz? - zapytała sama siebie idąc dalej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucyan
Mag Wyklęty



Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Goleniów

PostWysłany: Pon 16:59, 26 Lis 2007    Temat postu:

Lucyan szedł środkiem ulicy. Nie było sensu się ukrywać, skoro żołnierze zostali "wygnani" z Seaith. Nagle w pobliżu wyczuł magię. Dość niezwykłą i wielką. Skierował się w jej stronę. Skręcił za róg i ujrzał dziwną, młodą kobietę. Miała jakby ogniste oczy i włosy. Do tego dziwaczny strój.
"Znów się pakujesz w kłopoty, Lucyan" pomyślał i ruszył za dziewczyną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lina
Czarodziejka



Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:11, 26 Lis 2007    Temat postu:

Lina nagle wyczuła podążającą za nią osobę. Nie wiedziała jakie ma zamiary, ani czego chce. Zwolniła kroku, zamknęła oczy i skupiła się. Tak to ten Mag, którego obserwowała za miastem. Otworzyła oczy i zaczęła iść jakby nigdy nic swoim zwykłym tempem.

"Jeśli czegoś chce to prędzej czy później mnie dogoni" pomyślała. Zmieniła jednak kierunek, w którym szła, nie kierowała się już w stronę domy tylko w zupełnie przeciwnym kierunku czekając na ruch śledzącej ją postaci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucyan
Mag Wyklęty



Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Goleniów

PostWysłany: Pon 21:38, 26 Lis 2007    Temat postu:

Lucyan szedł za kobietą. Delikatnie próbował nawiązać mentalny kontakt, lecz jej umysł był chroniony. Przyspieszył kroku. Gdy był już blisko kobiety rzekł w miarę uprzejmie.
- Witam, nie wyglądasz na tutejszą. W czymś może pomóc? Wygląda pani, jakby nie bardzo wiedziała robić. - Patrząc na twarz kobiety zorientował się że jej oczy, podobnie jak jego, są nienaturalnego koloru.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lina
Czarodziejka



Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:00, 26 Lis 2007    Temat postu:

- Tak, nie jesteś Panie pierwszy, który mi to mówisz. Sama widzę, że nie pasuję tutaj, ale los chciał, że się tu znalazłam. - odpowiedziała.

-Nie mogę powstrzymać swojej ciekawości... Widziałam, Cię Panie za miastem, jak czarowałeś i zaskoczył mnie sposób w jaki to robiłeś... - zaczęła ściszając głos. podniosła głowę by spojrzeć na twarz nieznajomego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucyan
Mag Wyklęty



Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Goleniów

PostWysłany: Pon 22:09, 26 Lis 2007    Temat postu:

- Nie widzę nic dziwnego w moim sposobie czarowanie. Ale nie mówmy o tym na ulicy. Ktoś może podsłuchać i donieść. Może pójdziemy do karczmy? Tam zawsze goście są tak pijani, ze nie słuchają innych..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lina
Czarodziejka



Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:37, 27 Lis 2007    Temat postu:

-Dobrze, chodźmy więc, ale proszę prowadź bo w tej chili zgubiłam drogę do karczmy. - odpowiedziała Lina.

-Donieść?? Donieść komu?? - zapytała, bo to był jeden z aspektów, który interesował ją w tym świecie. - Kto tak bardzo nienawidzi Magów?? I jakie te osoby są potężne??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucyan
Mag Wyklęty



Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Goleniów

PostWysłany: Wto 21:55, 27 Lis 2007    Temat postu:

- Te osoby może nie nienawidzą magów, gdyż sami są magami. I to naprawdę potężnymi. Ci królowie-czarownicy są chciwi i chcą mieć całą energię magiczną roślin i zwierząt wyłącznie dla siebie. Dlatego tępią tych któzy "nielegalnie" używają magii. - Lucyan i kobieta doszli do karczmy. Elf otworzył drzwi i wpuścił dziewczynę. Po tym sam wszedł.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lina
Czarodziejka



Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:59, 27 Lis 2007    Temat postu:

-Mmmm... ale ja nie potrzebuję energii roślin ani zwierząt aby czarować. - powiedziała do Elfa siadając przy wolnym stoliku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilith
Tancerka Cienia



Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hell

PostWysłany: Wto 22:25, 27 Lis 2007    Temat postu:

Lilith wybiegła z karczmy - A byłam pewna że przyjadą nieco później... Dobra, musze jakoś dotrzeć do domu - powiedziała sobie cicho pod nosem i ruszyła do swojego mieszkanka. Szła cieniem, unikając każdego... Nagle wpdała na dwóch mężczyzn, w nieco dziwnych, kolorowych strojach - O prosze, kogo my tu mamy - powiedziała jeden, elf o zielonym irokezie i kolczykach w brwiach - Lili! - powiedział radośnie drógi, całkiem łysy i z tatuażami na twarzy - Ooo... Menhir, Sunji jak miło was widzieć - powiedziała przerażona elfka - Tia... ciebie też, nawet nie wiesz jak tatuś sie o ciebie martwił - powiedział zielonowłosy - Martwił? A co? Nie ma akrobatek? Napewno znalazł lepsze - powiedziała elfka dyskretnie sie cofając - Tia, dwie uciekły, a jedną pożarł Cilop, właściwie to martwiliśmy sie że i ciebie coś zeżarło, a tu prosze, cała i zdrowa - powiedział łysy z paskudnym uśmiechem - Więc możesz wrócić- dodał - Ani mi sie śni! - warknęła elfka - Oj Lili, nie broń sie, to tatuś nie bedzie sie wściekał - zaśmiał sie jeden - Tia, wpadnie w furie, pokrzyczy, pobije i przestanie - dodał łysy i złapał elfkę za rękę - A jak sie ucieszy że to my cie przyprowadziliśmy - powiedział - Oj coś mi sie wydaje że nie - warknęła elfka i drasnęła go sztyletem, mężczyzna zawył, a dziewczyna zaczęła uciekać, naszczęście zdążyła poznać na tyle to miasto że zgubiła ich, ale była dalej od swego domu niż jak była przy karczmie, usiadła w cieniu i skryła twarz w dłoniach... Tak panicznie bała sie tego dnia...[/i]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Latlasz
Wojownik/Tancerz Miecza



Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z odległej krainy

PostWysłany: Pon 20:45, 03 Gru 2007    Temat postu:

Latlasz szedł ulicami w stronę centrum. Choć niedawno wrócił, to cały czas myślał o nieudanym spotkaniu. Miał nadzieję, że to wszystko potoczy się inaczej. Jednak nie można już tego wrócić, choć będzie można zmienić ostateczny kształt tych działań. Ten dzień jeszcze się nie skończył więc nie można powiedzieć, że jest całkiem nieudany. Może dowie się czegoś nowego w karczmie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucyan
Mag Wyklęty



Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Goleniów

PostWysłany: Wto 18:00, 04 Gru 2007    Temat postu:

Lucyan wyszedł na ulicę. Przeszedł spokojnie kawałek i zauważył grupkę ludzi ubranych w dziwaczne stroje. Gdy przechodził obok nich, poczuł ze któryś z dziwaków wsuwa dłoń do jego torby. Elf odwrócił się natychmiast i uniósł złodziejaszka w powietrze za pomocą telekinezy. Rzucił go i ten przeleciał dwa metry.
- Nigdy więcej tego nie próbuj. - Lucyan rzekł do złodzieja. Ruszył dalej. W końcu zobaczył postać skradającą się w cieniu.
- Lilith, co Ty robisz? - spytał poznając elfkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilith
Tancerka Cienia



Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hell

PostWysłany: Wto 20:14, 04 Gru 2007    Temat postu:

Lilith rzuciła sie Lucyanowi na szyję i przytuliła sie - Jak dobrze że jesteś... Usiłuję dojść do domu... Ale oni szwędają sie po całym mieście, i wiedzą że tu jestem... - powiedziała, a w jej oczach zaszkliły sie łzy strachu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucyan
Mag Wyklęty



Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Goleniów

PostWysłany: Wto 20:16, 04 Gru 2007    Temat postu:

- To tylko banda dziwacznie ubranych ludzi, którzy udają cyrk. Czemu tak Cię przerażają? - spytał elf przytulając Lilith.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilith
Tancerka Cienia



Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hell

PostWysłany: Wto 20:19, 04 Gru 2007    Temat postu:

- Bo ja ich wszystkich znam...[i] - powiedziała - [i]To oni zamienili moje życie w piekło... Uciekłam od nich ale oni mnie znaleźli... - powiedziała, rozglądając się z lękiem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.athas.fora.pl Strona Główna -> Seaith Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 6 z 13

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin