www.athas.fora.pl

Lina

-I po co zużywać czary na takie coś... - westchnęła Lina widząc ognisty krąg.
Kolejnym ciosem ręki zmiotła szkieleta.

Avia

Elfka spojzala z ironia na Line.

Lina

-Coś Ci przeszkadza Elfie? - Zapytała Lina Avię. - Czy może coś Ci zrobiłam, że tak mnie traktujesz? Uważaj moja cierpliwość jest malutka... - Powiedziała spokojnie zaklinaczka.

Avia

-Tak sie sklada droga Lina ze Ty mi przeszkadzasz...Mniejsza-odpowiedziala polglosem.

Yumi Kiro

Yumi wylądowała w twierdzy i zakręciło jej sie w głowie
- O nie, wole najgorsze sztormy - syknęła i rozejrzała się wokół, było tu mnóstwo dziwnych kości i cała masa śmieci
- Czemu mam wrażenie, że trafiłam w złe miejsce? - powiedziała z niepewną miną i usłyszała odgłosy walki, ruszyła powoli w tamtą stronę, ujrzała znane sobie postaci masakrujące grupkę szkieletów. Nagle jeden wyrósł tuż przed piratką, dziewczyna szybko zdrową ręką złapała go za czaszkę, wkładając palce w oczodoły, stalową pięścią uderzyła prosto w żebra. Szkielet rozsypał sie, tylko czaszka została w dłoni elfki
- Ojej... ale badziew - mruknęła i cisnęła nią w innego kościeja

Lina

-A cóż ja Ci takiego zrobiłam? - Zapytała twardo.

Avia

-Pomysl...Pewnie to samo to co ja Tobie..phi....

Lina

-Litości! O czym Ty mówisz? Czy ja wyglądam na rasistkę. To Ty od samego początku czepiasz się mnie! Dlatego, że wyglądam jak dziecko? tak? to Ci przeszkadza?!

Latlasz

- Dosyć. - Powiedział stanowczo Latlasz. - To nie miejsce i nie chwila by sprzeczać się o to, co kto ma do drugiego. Jeżeli tak ma wyglądać cała ta wyprawa, to szybko skończycie pod tymi szkieletami. Jeżeli chcecie pomóc, to chociaż przestańcie się kłócić...

Avia

Elfka spojzala na Latlasza z opuszczonymi brwiami.
-Elez oczywiscie panie Latlaszu-powiedziala.

Lina

Lina westchnęła i szła dalej.
-No cholera ile jeszcze tego złomu tu jest! - Krzyknęła poirytowana bo zniszczeniu kolejnego szkieletu.

Avia

Elfka spjzala na Line przeciagajac sie.
-Dziecko-powiedziala tak aby nikt nieslszal.

Lina

-Mam lepsze zmysły niż Ci się wydaje Elfie... - Powiedziała sucho Lina idąc dalej.

Avia

Elfka spojzala na nia irotycznie.
-Ehhh...Lina Ty jeszcze powinnas chodzic do szkoly...Szybciej chodzic spac itd-powiedziala luzno.

Lina

-Jak już Ci mówiłam jestem starsza niż Ci się wydaje. I nie zmienię się jeszcze przez następne kilkadziesiąt lat, mój proces starzenia obecnie się zatrzymał. Poza tym nie jestem przedstawicielką żadnej znanej wam rasy. - Odpowiedziała spokojnie Lina.
- A szkołą, jak to nazwałaś, skończyłam wiele lat temu.