www.athas.fora.pl

Lucyan

- Po pierwsze mamy coś, co może go zainteresować. Stoimy w tym. - Lucyan wskazał na otoczenie. - A po drugie... heh... Masz w sobie duszę smoczycy, a tamten to smok samiec... hehe... spróbuj go uwieść.

AlterEgo

Wojownik wybuchnął śmiechem. Aż poleciało mu kilka łez ze śmiechu. Potem z dość głupią miną zapytał - Gdzie ten smok?

Lina

Lina wybuchła śmiechem jednocześnie z wojownikiem.
- Chyba żartujesz?! - Zawołała przez łzy. - Masz pomysły, trzeba przyznać hehehe

Vasemir

"Mi się podoba ten pomysł" Powiedział elf do Lucyana śmiejąc się troche

Avia

-Czemu nie,Lina masz charakterek napewno na Ciebie poleci-powiedziala.

Lucyan

- Nie żartuje. Jestem śmiertelnie poważny. - odparł elf.

Avia

-Dobra gdzie ten smok?!-zawolala.

Lina

-Poleci! Chyba, żeby mnie zjesc jak i ta smoczyca, której mam duszę! - Zawołała dalej się uśmiechając. - Najpierw mnie zabiła a potem w uznaniu mojej odwagi oddała mi swoją duszę, żeby mnie wskrzesić! Nie chce powtórki z rozrywki;] Po tamtej akcji została mi nie tylko dusza smoczycy ale i niejakiego elfa i Murdocha, nie chce mieć teraz jeszcze może i waszych cząstek dusz!

Avia

-Czemu nie moze sie w tedy zamienisz w jakas bestie...obslizgla blee e e-powiedziala usmiechajac sie.

Lina

-Hehehehe tak... nie zrobiłoby to wielkiej różnicy... - Odpowiedziała z lekkim uśmiechem i westchnieniem. - Ja już nie wiem kim jestem... Człowiek, Żywiołak Ognia... teraz jeszcze czerwony smok z duszą nie tylko swoją, ale i kilku innych osób. Nie widziałam większego dziwactwa ode mnie;] - dodała.

Avia

-No co Ty Lina nie przejmoj sie Razz

Lucyan

- Sądzę że Twoja... oryginalność zaintryguje smoka, na tyle że nie zabije nas od razu. Więc warto spróbować. -

Lina

-Od razu... nie no super... najpierw nas pomęczy;]

Lucyan

- Jeśli tak bardzo nie chcesz, nie musisz się tam z nami wybierać. Możesz zostać w mieście.

Avia

-Hah Lucyan ona i ak pojdzie Razz

-